X Lander x Cite reklamuje się hasłem “wózek w wielkim mieście” i coś w tym jest, bo to naprawdę ekscytująca propozycja. Nie da się ukryć, że poruszanie się z wózkiem po mieście może stanowić niebagatelne wyzwanie. Co jest takiego wyjątkowego w tym modelu, że aż zasłużył na poświęcenie mu całego artykuł?. Cóż, czytajcie dalej, a się dowiecie.

X-Lander x-Cite to spacerówka, która została zaprojektowana w taki sposób, by sprostać wymaganiom, które stawia nam życie w mieście. Chyba wszyscy mamy swoje doświadczenia z nierównymi chodnikami, krawężnikami pnącymi się dziarsko w stronę nieba, absurdalnie wąskimi przejściami, samochodami zajmującymi cały chodnik i alejkami sklepowymi, w których nie sposób zawrócić z wózkiem, jeśli nie opanowało się sztuki latania. Brzmi znajomo? No cóż, taki już żywot ludzi żyjących w dużych miastach. X-Lander x-Cite to odpowiedź na te problemy – jest lekki, zwrotny i można złożyć go jedną ręką. Szczegóły dalej.

Lekka aluminiowa rama sprawia, że wózek waży niewiele ponad 10 kilogramów, ale także wyjątkowo stabilny. Równocześnie zadbano o to, żeby można było w nim zmieścić wszystkie niezbędne drobiazgi, które, jak dobrze wiemy, czasem przybierają rozmiary, które uniemożliwiają dalsze nazywanie ich drobiazgami… Ale bez obaw, dwukomorowy koszyk z workiem na pieluchy z pewnością sprawi, że wszystkie niezbędne szpargały się zmieszczą. Dodatkowo spacerówkę można zapiąć i tyłem, i przodem w zależności od naszych potrzeb.

Co więcej? Wszystkie wózki X-Lander mają 30-miesięczną gwarancję producenta i serwisowanie „od drzwi do drzwi”. Prawdopodobnie nie musimy dalej zachęcać.